<LoL2>
znalazł sie ktoś kto próbował (chociaż wirtualnie i chociaż próbował) mnie pocieszać w związku z moim dołem wywołanym wiosennym zwiększeniem sie ilosć zakochanych ludzi podczas gdy ja oczywiście nie jestem zakochana
i chociaż pewnie (mam nadzieję) tego nie czyta to bardzo serecznie Go pozdrawiam i dziekuję Mu =] i chociaż już po króciutkiej rozmowie na GyGy stwierdził ze jestem dziwna to jestem Mu wdzieczna, bo mnie rozśmieszył =]
dalej jestem uzależniona od epulsa, dalej spędzam prze niego stanowczo za dużo czasu przy kompie i dalej żyję w dzikim pędzie, jak zawsze =]
jutro wyjeżdżam, jade chociaż nie wiem czy warto, chociaż nie wiem po co, bo wiem ze bede jechała ok 14 godzin a będę tam ok 16 i wiem ze nie bedzie tych, których najbardziej chciałabym spotkać, a od tego wyjazdu tak dużo zależy, tak wiele on dla mnie znaczy
mam jeszcze jeden powód do smutku, niesprawiedliwość świata, to co dzieje sie na świecie, nie gdzieś tam, nawet tuż koło mnie, w Rumi, wśród ludzi których znam (mam nadzieję ze nie)
kolega kolegi ze starej klasy kolegi z mojej obecnej klasy nie żyje... podobno popełnił samobójstwo... miał ogromne długi... to brzmi za bardzo znajomo... bardzo sie boję....