Najnowsze wpisy, strona 13


lip 01 2005 lipiec
Komentarze: 3

lubię lipiec
kojarzy mi sie z urodzinkami (18 lipca)
[juz nie marudzę, tak jak pół roku temu że znowu sie zestarzeje, chyba dojżałam do obchodzenia kolejnych urodzin =p]

i tadycyjnie wspomnę również o dentyście - dziś znowu idę =p

m0nisia : :
cze 29 2005 dramat zbębowy part 3
Komentarze: 4

buahahahahaha
jak juz sie dorwałam do tematu sadystyczno dentystyczno zębowego to nie mogę skończyć =D

a dzis stała sie tragednia =p
taka szokująco bekowa

jak jadłam kanapkę to ułamał mi sie kawałek zeba, tzn całkiem spory kawał, prawie cała przednia część... i to tego zbęba który miałam w pon robiony =]

beka sie skończyła i teraz mnie boli....
ale jestem nadal trochę w szkolu i dalej sie z tego śmieje

współczuję wam ze musicie to czytać, ale to jeszcze nie koniec =]

CDN =D

__________________________

a moi idiotycznu sąsiedzi... pan o inicjałach MM (wtajemniczeni będą wiedzieli) rzucił w dzieciaki kamieniem i trafił jednego gówniarza w głowę... koło oka =/ w sumie chyba nic powaznego małemu nie jest... ale sam fakt.... =/

m0nisia : :
cze 27 2005 u dentysty 2
Komentarze: 3

moich opowieści zębowo-dentystycznych ciąg dalszy =]

dziś byłam, zapląbowała mi tamtego zęba w którego ostatnio wsadziła mi lekarstwo
w piatek idę z dwoma kolejnymi zębami
mam nadzieję że po tych wizytach będę miała spokój na jakiś dłuuuugi czas
a może polubie pania dentystkę i wizyty u niej =]
nieee... raczej nie =p

świadectwo odebrane
wiec WAKACJE =)

m0nisia : :
cze 24 2005 :
Komentarze: 3

i po co farowałam włosy? i po co je dziś prostowałam? po co sie dziś malowałam?

żeby cały dzień przesiedzieć sama w domu

podczas gdzy wszyscy imprezują

ja też chciałam....

też chciałam iść wczoraj na beznadziejny koncert Ivana&Delfina, a dzis na plaze czy gdzies tam (do paradoxu? do copa...?) z dziewczynami z klasy

albo chociaż iść po to moej słabe świadectwo i pokazać mój nowy kolor włósów.....

 

GyGy i ePuls świecą pustkami bo wszyscy są gdzieś, tylko ja siedze sama w domu i ryczę

noc ze środy na czwartek była ostra... tak źle to dawno ze mna nie było.... czwartek też był ostray... dawno nie miałam takiej wysokiej gorączki.... teraz dochodzę do siebie, jestem jeszcze osłabiona....

a moja "kochana" rodzinka? zostawili mnie samą w domu, nawet beznadziejne herbatniki i filpsy mi zeżarli... :

m0nisia : :
cze 21 2005 normlana notka
Komentarze: 6

teskniłam za normalną notką =] taką o zwykłym żyicu, o codziennych sprawach....

no wiec (wiem ze zdanie nie zaczyna sie od 'no więc', ale mam wakacacje) no więc mam wakacje =D edukacje w klasie pierwszej "dobrego LO w Gdyni" zakończyłam ze średnia 4,3 (chyba) do 4,5 zabrakło 5 z chemii i 4 z franca, ale luuuuz i tak jestem z siebie dumna =]

a teraz za przykładem pauLi^^ zacznę pisac o moich wizytach u dentysty =] zab zaczął mnie boleć już daaaawno, ale ja tak bardzo boję sie denstysty że nic nie mówiłam mamie i troche przeszło, ale w niedziele w nocy zaczął mnie bolec tak mocno, zę zdecydowałam sie pójść, zrobiła mi od razu 2 zęby i wcale nie bolało =] tzn w jednym założyła lekarstwo i mam teraz opuchniete i mnie boli i nie mogę jeść lodów w wafelku (=p) ale nadal jestem pod wrażeniem tego że podczas wizyty wcale mnie nie bolało =D w pon idę skończyc tego zeba a w następnym tyg z kolejnymi dwoma =] jak szaleć to szaleć =] mam nadzieje ze doceniacie moją odwagę =D

ciemna wiśnia to ładny kolorek, nie? czoło nie musiało sie pofarbowywać, ale co tam, a nna razie ciii (szczególnie ty Kaludia) nie chcę nic nikomu mówić i zrobić im suprise =p

film "Karol, człowiek który został papieżem" nie podobał mi sie, spodziewałam sie zupełnie czegoś innego, czegoś bardziej o rozwoju duchowym Karola Wojtyły, o wzroście Jego powołania... a tu... ehhhh... powiedziałam tacie że mi sie nie podobało a on zaczął sie na mnie o to drzeć... a sam jeszcze nie ogladał tego filmu ani nawet nie czytał zadnych recenzji ani nic, tylko znalazł kolejny powód żeby sobie na mnie powrzeszczeć =]

(Karola wiesz ocb) wczoraj spotkałyśmy kolege... zmienił sie... słowa 'podwórkowy ćpun' doskonale go opisują... i powiedział jedno zdanie które wprawiło mnie w osłupienie "bolą mnie jaja bo dzis ostro pojechałem z *****" <<< pamiętam go z czasu kiedy takie słowa nie przeszłyby mu przez myśl... gadałam o tym z innym kolegom na gg [akurat sie podłączył a downo nie gadalismy i od słowa do słowa, a co u tego a co u tamtego, zeszło na właśnie tego] i powiedział mi że takie zachowanie jest 'normlane' wśród naszych rówieśników... ehhhh... to ja nie chce być normalna... chcę być dziwna dla tego świata, bo ten świat jest dziwny dla mnie....

a dzis spotkałam koleżankę z gim... chwilke pogadałysmy i ona dziwiła sie że jestem taka spokojna.. może dlatego że chwilke wcześniej sie obudziłam [spałam popołudniu, bo byłam zmęczona] chociaż nie wiem... moze faktycznie sie zmieniłam, doszłyśmy do wniosku ze przez ten spokój przemawia moja mądrość, bo zmądrzałam =D (napewno przez nową kalsę ;_) )

o tym o czym wspomniałam w poprzedniej notce nie będe pisac, nie ma o czym gadać, jakoś sobie musze z tym poradzić

podsumowanie po roku z I d? niee... lepiej niee =p

ehhh życie życie...

'o, życie, kocham cie nad życie'... ale i tak chcę umrzeć...

m0nisia : :