Archiwum maj 2005


maj 29 2005 ;(
Komentarze: 4

jestem głupiutkim zakompleksionym dzieckiem

chciałabym zamknąć sie w swoim pokoju i nigdy z niego nie wychodzić

m0nisia : :
maj 26 2005 chodź zabiorę cie na spacer
Komentarze: 6

dzis myślałam o moim przyjacielu
o spacerze o wschodzie słońca, który mi obiecał =)

"Chodź zabiorę Cię na spacer
Nic, ze piąta rano jest
Świt to chyba najpiękniejsza pora dnia..."

ale to dopiero w wakacje

nie mogę sie doczekać =)

m0nisia : :
maj 21 2005 koniec I d
Komentarze: 9

no to tez już koniec =]
wczoraj była u nas p dyrektor
powiedziała że rozważają roziwązanie naszej klasy
za złe zachowanie, za wagary i za to ze jesteśmy I d
"nigdy wiecej I d"
przeniesiemy sie wszyscy razem do ZSBO =]

nie no, nie bezie tak źle, później nam powiedzieli ze tylko chcieli nas nastraszyć tym rozwiązaniem, ale beka była jak wszyscy sie trzęśli i chodzili w kółko i powtarzali że wcale sie nie boją a juz napewno sie nie denerwuja =]

a ja chyba i tak sie przeniosę

m0nisia : :
maj 16 2005 lepiej
Komentarze: 3

to wspaniałe, piękne i cudowne
jak w ciągu krótkiego czasu (zaledwie 3 godzin) wszytko moze sie zmienic
stan ducha, serca i umysłu
od maxymalymalnego doła, rozdrażnienia, wkurzenia i zrozpaczenia w piatek wyrażajacego sie ciągłym popłakiwaniem, trzęsącymi sie dłońmi i takimi tam
do spokoju... pokoju w sercu i na duszy... juz w sobotę popołudniu
i teraz jest juz dobrze (w miarę) i mam nadzieję że będzie =)

m0nisia : :
maj 12 2005 DóŁ
Komentarze: 7

<LoL2>

znalazł sie ktoś kto próbował (chociaż wirtualnie i chociaż próbował) mnie pocieszać w związku z moim dołem wywołanym wiosennym zwiększeniem sie ilosć zakochanych ludzi podczas gdy ja oczywiście nie jestem zakochana

i chociaż pewnie (mam nadzieję) tego nie czyta to bardzo serecznie Go pozdrawiam i dziekuję Mu =] i chociaż już po króciutkiej rozmowie na GyGy stwierdził ze jestem dziwna to jestem Mu wdzieczna, bo mnie rozśmieszył =]

dalej jestem uzależniona od epulsa, dalej spędzam prze niego stanowczo za dużo czasu przy kompie i dalej żyję w dzikim pędzie, jak zawsze =] 

jutro wyjeżdżam, jade chociaż nie wiem czy warto, chociaż nie wiem po co, bo wiem ze bede jechała ok 14 godzin a będę tam ok 16 i wiem ze nie bedzie tych, których najbardziej chciałabym spotkać, a od tego wyjazdu tak dużo zależy, tak wiele on dla mnie znaczy

mam jeszcze jeden powód do smutku, niesprawiedliwość świata, to co dzieje sie na świecie, nie gdzieś tam, nawet tuż koło mnie, w Rumi, wśród ludzi których znam (mam nadzieję ze nie)

kolega kolegi ze starej klasy kolegi z mojej obecnej klasy nie żyje... podobno popełnił samobójstwo... miał ogromne długi... to brzmi za bardzo znajomo... bardzo sie boję....

m0nisia : :