Najnowsze wpisy, strona 43


mar 15 2004 PASJA
Komentarze: 5

 „Pasja”....  film straszny... okropny... okrotny... ale piekny..... baaaaaaardzo realistyczny... po prostu swietny.... ale wystraczy chwilkę pomyślec... zatrzymać się nad efektami specjalnymi i calym realizmam z którym były nakrecone sceny biczowania i zobaczyc tam czlowieka który był biczowany, to lzy lecialy same... uczucia po filmie mam mieszane, ale nie zaluje ze poszlam.. naprawde warto to zobaczyc....

pojechalam sobie do tego kina w piątek tak o... żeby pojechac... dowiedzialam się o tym ze jade jak wrocilam z kosciola, czyli ok. 20 20 a jechalismy o 21 :]]] zjadlam kolecje i pojechalam... z rodzicami... i wogole się nie pzrebralam.. nie spodziewalam się ze tam kogos spotkam...a tam cala mafia z 3 h 3i i 3e... o jaaaaa... Mariuszek prawie na mnie wpadl jak lecial do kibelka... ale czesc nie powiedzial... dopiero pozniej mnie zobaczyli... :PP

jeszcze raz gorąco polecam ten film

pooozdroooowki i boooziaki :D

 PS chcia;am opisac chociaz weenend, ale nie mam czasu... nie mam czasu zupelnie na nic...

m0nisia : :
mar 10 2004 teraz bedzie coool :D
Komentarze: 5

postanowilam miec wszytko w dooopie, nie dolowac sie i nie przejmowac, chocby nie wiem co... to strasznie trudne i wogole ciezkie jak spadaja takie rzeczy jak na mnie ostatnio, ale mam zamiar sie trzymac... doszlam do tych odkrywczych wnioskow juz wczoraj i pisalam sobie notke, ale za dlugo pisalam i mi sie skasowala....

a czemu mialam takiego dola?? bo po pierwsze bylam chora i dlatego mi tak odbijalo... zawsze tak mam jak siedze w domu, jestem sama i sie doluje.... a do tego czulam sie zle... bylam chora na gardlo i jeszcze mialam goraczke a do tego okres... poprostu totalny DOL.... z jakiego powodu?? przedewszytkim pogrzebow... jaaaaa...... ja poprostu nie moge sobie z tym wszytkim poradzic... nie umiem sie pogodzic z tym ze ludzie umieraja, szczegole jesli jest to tyle ludzi w tak krotkim czasie... nie umiem sie pogodzic, ale do tego trzeba sie przyzwyczaic i za wszelka cene zyc dalej, przynajmiej udawac ze jest oki..... no i bylam na tym wyjezdzie integracyjnym... nie zintegrowalam sie.... dlatego ze mialam zjebany chumor.. nie moglam sie wlaczyc w rozmowe, w zarty... i ludzie to zle odebrali.. jakbym byla jakas inna, nie normalna, jakbym nie chcialam sie zintegrowac.... a do tego Daniel od pytania: "czy jem duzo ziemniakow??" rozpoczal rozmowe o moim wygladzie i o mich kompleksach... ://// jaaaaaa........ nie wiedzialam co mam odpowiedziec, zaczelam sie platac w zeznaniach i wogole... i tu tez mnie nie zrozumieli.... i doszli do wniosku ze sobie nie radze z moimi problemami i powinnam isc do psycjologa, co wy o tym sadzicie?? ....... i jeszcze byly takie zajecia w lesie..takie uniwersalne, ktore sa zawsze i niby pomagaja sie integrowac.... mi nie pomogly.... bo jak bylo cos takiego, ze grupa trzyma kije tworzac jakby most i ty masz przejsc, to ja chyba 3 razy spadlam (mam siniaki po tym) i jakiegos kija zlamalam... cos tam cos tam.... a pozniej na sam koniec byl "skok zaufania" polega to na tym, ze stoisz na podwyzszeniu (my akurat na skrzynkach po piwie) tylem do grupy a oni wyciagaja rece a pytaja czy im ufasz i masz skakac.... i ja nie skoczylam... tz w koDcu skoczylam, ale nie tak jak trzeba bylo... bo jak juz mialam skskac, to ten facet mnie popchnal... i spadlam... i pozniej sie balam... poryczalam sie i wogole... a oni na mnie z japa... ze czemu nie skacze, czy nie chce sie z grupa zintegroweac....i pozniej bylo dziwnie... i nadal czuje sie dziwnie.... tak mi zle z ty... a dzis sie jeszcze dowiedzialam ze Ania mnie obgadywala wlasnie ze nie skoczylam i ze jej sie to nie podoba.... :///// ale bedzie juz tylko lepiej... pogadalam sobie z Magda i ona mnie zrozumiala i powiedziala ze jak ktos poruszy ten temat z nia, to bedzie mnie bracic i probowac zeby ludzie poprostu wiedzieli o wszytkim....

m0nisia : :
mar 08 2004 Bez tytułu
Komentarze: 3

 Czuje sie zle... no bo jak mozna sie czuc dobrze, jesli w ciagu dwoch miesiecy bylam na trzech pogrzebach i nadal nie wierze w smierc... nie umiem sie pozbierac.... co chwile o tym mysle i nie moge... ehhhh.... jak to mnie wszystko przygnebia.... jestem chora... nadal... i zle sie czuje... na wyjezdzie bylo tak se... ale ogolnie to raczej zle... moze pozniej o tym napisze tak bardziej szczegolowo... teraz mi sie nie chce... teraz czuje sie zle... chce mi sie ryczec i wszystko mnie dobija... :(( staram sie zeby mi przeszlo, ale jakos nie idzie.... i wogole taka zwala.... moze mi pomorze to ze napisze o tym co sie dzialo na wyjezdzie... moze.... moze zaraz napisze.... ale teraz robie sciage na fize.... nie mam pojecia po co napisalam ta notke.... :((

m0nisia : :
mar 04 2004 Bez tytułu
Komentarze: 5

ehhhh..... nie podoba mi sie  ten moj blog... jest taki niedorobiony... taki slaby... ale nie mam na niego pomyslu.... moze pozniej go poprawie....

a co u mnie?? jednym slowem ZWALA!!.... czuje sie zle i to bardzo zle.... pod kazdymm wzgledem.... :(((((

jutro wyjezdzam... spedze 3 dnie bez was.... <jupi> jade na wyjzd integracyjny z MRMR i mam nadzieje ze bedzie beeeekowo i wogole coool (szczerze watpie, ale poztywne nastawienie sie liczy)

wracam z niedziele wieczorem, moze bedze wtedy na necie, w pon nie bedzie mnie w szkole, na necie bede moze wieczorem,

papatki poooozdroooowki i booooooziakiiiiii!!!!!!!!!!

m0nisia : :
mar 03 2004 dziś
Komentarze: 4

ehhh..... dzis byl straszny dzien.....  moze nie tyle dla mnie, co dla Karoli... pogrzeb jej taty.... staralam sie byc przy niej, jakos jej pomoc... raczej slabo sie to nam udalo.... na mszy ttlko troche sobie chlipalam.... ale pozniej jak juz wyszlismy z kosciola, jak wynosili trumne, jak zobaczylam Karole, Kasie i Gosie zaryczana, to teraz zaczelam ryczec.... ehhhh..... balam sie ze nasza klasa nie bedzie umiala sie zachowac.... ale bylo calkiem niezle.... w kosciele stalismy i praktycznie nikt nie gadal anie nie robil zadnych glupot.... zwala byla, ze nikt nie poszedl do komuni.... ani z naszej klasy, ani z klasy  Kasi (liceum), za to klasa Gosi (podstawowka) poszla w calosci :] heh Rzepa nie pozwolila pojsc Blademu :] i dobrze, bo on by napewno cos odwalil.... jak wyszlismy z kosciola minela chwilka i wszyscy rzucilismy sie na Karole, kazdy ja przytulal, probowal pocieszyc... w sumie po to tam poszlismy, zeby jej pomoc... ale tylko my podeszlismy... klasy z liceum i z podstawowki staly sobie.... :/// potem wbilismy sie do autokaru i pojechalismy na cmentarz..... jaaaaa....... najgorsza czesc.... Rzepa kazala mi trzymac kwiaty...... wzielam Kisla pod reke zeby nie isc sama..... i jak juz doszlismy na miejsce to stanelismy sobie tak razem klasa.... Cerek troche dalej.... bo przed kosciolem jak zobaczyl Karoline to sie poplakal.... dziewczyny w autokarze mowily ze pierwszy raz widzialy jak on placze... ja nie pierwsz raz widzialam.... stalismy sobie tak razem i ja ryczalam caly czas.... w ktora strone bym nie spojzala to zle... na Karole, Kasie i Gosie... w ryk... na trumne... w ryk... na tych placzacych ludzi... w ryk... na kolesi z zakladu pogrzebowego... w ryk.... i ksiadz nawijal swoje... a ja ryczalam.... reszta tez ryczala..... a ja chyba jako jedyna mialam husteczki.... najpierw dalam Lukaszowi a pozniej Pudyszakowa sie odwrocila i spytala go czy ma husteczke... on jej dal ta lekko zurzyta a ja mialam taki gest... taki gest dla niej i jej dalam normalna czysta husteczke... wprost z opakowania.... (ja nie bylam w szkole i szlam tylko do kosciola i jak ich spotkalam i do nich podeszlam to przywitalam sie z Klaudia J i Wiola a Pudyszakowa do mnie: "czesc Monisiu" : aaaaaaaaaaaaa) no to sobie poryczelismy, tak porzadnie, pozniej poszlismy jeszcze do Karoli na chwilke i sie zmylismy..... wracalam troche z nimi i byla troche zwala... bo chopacy polecieli z przodu, a ja szlam z wystkimi dziewczynami... i ehhhh... nawet nie mialam z kim gadac.... Klaudia nawijala z Kaludia... niby jestem pogodzona z Ada... ale nadal sie do siebie nie odzywamy w sumie.... troche pogadalam z Marzenka i szlam sama.... a pozniej do domq i nadal mnie glowa boli od plakania.... jak wrocilam, to tak sie trzeslam, ze nie moglam utrzymac telefonu zeby napisac smska........ Karolcia!! uszy do gory!! musisz nauczyc sie zyc od nowa.... bez taty.... pamietaj ze ja zawsze ci pomoge... powiedz tylko jak.....

m0nisia : :