Najnowsze wpisy, strona 21


lut 25 2005 jaaaaa...
Komentarze: 8

co za szajba

mam doła, depresje i wszysko inne na literę D

cały czas chce mi sie płakać

mam chore filmy

szajbuję

nic mi sie nie podoba (przedewszytkim ja sama)

a to wszytko chyba z nudy, przez piaty dzień siedzenia w domu nie potrafie już sobie znaleźć miejsca i nic do roboty, podziwiam Pawełka, który siedział 4 tygodnie

i dlatego ze od wtorku nie widuję ludzi, nie mogę żyć bez normlanych ludzi (rodzice i sis sie nie liczą) kontakt wirtualny mi nie wystraczy

ale jestem głupia,

wiem, ale dalej szajbuję

m0nisia : :
lut 23 2005 USG
Komentarze: 3

w niedziele byłam u cioci, widziałam Pawełka na USG =D

obecnie wyglada mniejwięcej tak:

już szaleję na jego punkcie =D

 

obecnie jestem chora (jak wiekszość ludzi), siedzę w domu, nudzę sie i duuuuużo śpię (uwielbiam spanie =D) =]

i jest jedna rzecz która zaprząta mi główę... ale... nie ważne chyba... oby...

m0nisia : :
lut 17 2005 dziekuję
Komentarze: 7

dziękuję moim przyjaciołom, bliższym i dalszym znajomym, koleżankom i kolegom

dziekuję że jesteście, że was mam

dziękuję że mogę na was liczyć

tak po prostu

uświadomiłam sobie ważną rzecz

jestem szczęśliwa

PS sprawy dotyczące ostatniej notki, komantarzy i samego pogrzebu pozostawię bez komentarza

m0nisia : :
lut 10 2005 smutno... przykro...
Komentarze: 8

[*]

smutno...

moja pierwsza wychowawczyni z kalas 1-3... pamietam jak jej kiedyś nie lubiłam... jak mnie wkurzała jak trochę podrosłam =]

niby nikt bliski... obecnie nikt ważny w moim życiu...

a jednak....

nie chcę, nie chcę, nie chcę, nie chcę, nie chcę, nie chcę, nie chcę, nie chcę, nie chcę, nie chcę, nie chcę, nie chcę, nie chcę, nie chcę, nie chcę, nie chcę, NIE CHCĘ iść na pogrzeb...

ale wiem że powinnam...

muszę pójść...

boje sie że coś pęknie,

że stare, zeszłoroczne rany nie są jeszcze zabliźnione....

 

przepraszam

m0nisia : :
lut 07 2005 ząb
Komentarze: 5

mój ząb nadal jest u mnie tematem numer 1, bo mnie boli i wkurza i nie moge o niczym innym mysleć... dzis znwu byłam u dentystki, założyła mi lekarstwo

dziś pierwszy z masakrycznych sprawdzianów w tym tygodniu... z hostorii... tak jakoś wyszło ze siedziałam w pierwszej ławce =/ i nie podłożyłam gotowca =/

zaraz lecę uczyć sie biologi =/

dziś miałam spotkanie w urzędzie... 2 godziny siedzenia na tyłku... bleee... ale sie wynudziłam... a w komisji ze mną prawie sami emeryci... jaaaa.... i zapewnili mi wspaniałe plany na walentynki... kolejne spotkanie....

a własnie walentynki... nie wiem co mam o tym myśleć... wysyłacie coś komuś? przyjaciołom czy kimś w kim jestecie zakochani?

m0nisia : :