lut 10 2005

smutno... przykro...


Komentarze: 8

[*]

smutno...

moja pierwsza wychowawczyni z kalas 1-3... pamietam jak jej kiedyś nie lubiłam... jak mnie wkurzała jak trochę podrosłam =]

niby nikt bliski... obecnie nikt ważny w moim życiu...

a jednak....

nie chcę, nie chcę, nie chcę, nie chcę, nie chcę, nie chcę, nie chcę, nie chcę, nie chcę, nie chcę, nie chcę, nie chcę, nie chcę, nie chcę, nie chcę, nie chcę, NIE CHCĘ iść na pogrzeb...

ale wiem że powinnam...

muszę pójść...

boje sie że coś pęknie,

że stare, zeszłoroczne rany nie są jeszcze zabliźnione....

 

przepraszam

m0nisia : :
15 lutego 2005, 14:39
Ja bym poszła...
aGuLa
12 lutego 2005, 21:35
u mnie ze szkoŁy ostatnio zmarŁa dziewczyna ..
marilyn
12 lutego 2005, 19:32
Poprzez przeżywanie cierpienia możemy w dowolny sposób kształtować to, co pozostało nam po czyjejs stracie
-NiuLuś-
12 lutego 2005, 13:34
dopiero jak czŁowiek umrze to widzimy jak nam Go brakuje...
A co do pOLskich znakÓw to widok >> kodowanie >> Europa środkowa (ISO)
12 lutego 2005, 08:17
Czemu Ty zawsze chodzisz na te pogrzeby?! później masz doła i jesteś przygnębiona.Powinnaś iść, ale następnego dnia jak juz będzie po wszystkim na jejm grób i pomodlić się za nią!.Pozdrawiam.
Kasiulka :-)
11 lutego 2005, 19:38
Ah, ja byłam tylko na jednym pogrzebie- mojego dziadka, w życiu nie chcę tego już powtórzyć, chociaż pewnie będę nie raz musiała:-(, okropne uczucie, a śmierć i ogólnie życie są niesprawiedliwe:( Pozdrawiam ciepło:* [*]
Kasia
11 lutego 2005, 14:21
yyyyszzz straaaaszzzzneee =/ =/ =/ nienawidze pogrzebow.... yyyyyyyszzzzzzzzzz trzym sieeeem!! [*]
10 lutego 2005, 23:15
Ja tesh strasznie nie lubie pogrzebow! W swoim zyciu bylam tylko na jednym i pamietam do dzis jak plakalam kiedy \"go\" zasypywali, a kogo? mego dziadka... mialam nie wiem ile lat, ale bylam mala, ale ryczalam jak wol! nie wazne kogo to bylby ja i tak rycze...

Dodaj komentarz