Archiwum grudzień 2005, strona 1


gru 24 2005 Bez tytułu
Komentarze: 2

no i świeta...
wigilia za nami....
jednak nie było tak źle... tzn pod tym względem z którego ataku sie spodziewałam... z rodzicami ok, nie połuciliśmy sie tak jak w zeszłym roku chociaż dzisiejszy dzień zaczął sie od kłutni

blians prezentów (bez szczegółów, tylko to co ma rozwiniecie):
bluzka i rajstopy >>> i pytanie 'nie za małe?'
słodycze >>> a w dalszej części również pytanie, od mojego chrzestnego, którego widuję ok raz w roku 'ważysz juz stówkę?' ojjj cóż za dawka życzliwości... nie trzeba było...
i zestaw kosmetyków/malowideł >>> na otarcie łez

hmmm.. skąd sie biorą anoreksje, bulimie i próby samobójstw wśród nastolatek, prezcież mają takie wspaniałe rodziny w których mają oparcie!


no i należałoby czegoś życzyć... tzn chcę wam życzyć! żebyście mieli lepiej! żeby to co jest teraz, to wszytko ziemskie nie przysłoniło wam prawdziwego cudu tych Świąt - Narodzenia Pańskiego!

kto chce uciec ze mną z domu? albo przyjąć mnie do siebie?

m0nisia : :
gru 23 2005 Bez tytułu
Komentarze: 3

świątecznmy nastrój w moim pokoju...
pokolorowałam prezent (ale cciiiiii, bo jeszcze mnie za to zabija)
wycięłam parę gwiazdek i przykleiłam je na klej na okno
nie postawiłam choinki, bo u mnie na stole stoi monitor, wiec przystroiłam drewnianymi zabawkami monitor (czy on w ogóle jeszcze działa?) mam dwa wcielenia Mikołaja, saneczkarza, narciarza, szopkę przyklejoną na środku ekranu i dwa bujające sie koniki na biegunach ;_)
chcę jeszcze kilka gwiazdek zrobić i tak je wszędzie porzywieszać ;D

noc spedziłam z książką, brakowało mi dużej ilości czytania

boję sie jutra, bo nie bezie tak jak być powinno, boję sie, a podobno jak ktoś ma serce czyste to nie ma w nim miejsca na strach....

m0nisia : :
gru 22 2005 a jednak
Komentarze: 3

ale z was marudy :P
nawet odejść z bloga sobie spokojnie nie mozna :P

a zbieram sie do napisania tej notki juz od jakiegoś czasu...

ostatnio byłam wkurzona, bo nie mogłam zdążyć na kolejkę... przez ostatni tydzień 3 razy się spóźniła, i to tak, że odjechała mi sprzed nosa... więc moje pierwsze postanowienie noworoczne jest takie, że bedę wychodziła conajmniej 20 min przed odjazdem kolejki i ani minuty później! (miałam jeszcze opcję żeby zacząć szybciej chodzić a nie sie wlec, ale wole to pierwsze :P)

no i szkoła...
semestr sie skończył... no coment... jeszcze nigdy nie było tak źle, ale.... mogło byc gorzej ;_)

chodzi mi po głowie
Last Christmas I gave you my heart
but the very next day you give it away
i tak sie zastanawiam nt tego co u mnie w sercu...
i takie nic mi wychodzi... żal trochę (muszę też pisać ŻAL, bo wszysycy piszą :PP)

mielismy 'wigilię' w klasie... bez nawet kolęd... ateiści... podobno dziś było lepiej niz rok temu.. czy ja wiem? :/

i jakos tak nie bardzo mnie cieszy perspektywa zbliżajacych sie Świąt... nie lubie rodzinnych akcji z moją rodzinką... wiem że to źle.. i przykro mi z tego powodu... nie chcę tak... ale co ja moge? :/

tak jakos nostalgicznie mi sie zrobiło...

czytam fajną ksiazkę :D taka zwariowana i szalona... główna bohaterka mi kogos przypomina... najbardziej charakterystyczny moim zdaniem cytat: 'bo ja czasami trche tracę kontakt z rzeczywistością.... o! kaczka' :P

m0nisia : :
gru 17 2005 Bez tytułu
Komentarze: 6

jednak jestem głupia
czekałam na drugie urodziny bloga i je przegapiłam :/

KONIEC DZIAŁALNOŚCI BLOGA
chyba założę sobie nowy...

m0nisia : :
gru 02 2005 żal
Komentarze: 3

tylko jedna notka przez cały miesiąc...
żaaaaaal...

nie żebym nie miała o czym pisać albo zeby nic się nie działo...
moze nie mam czasu? heh... ostatnio słyszałam, ze to największe kłamstwo obecnego świata, tracimy czas na głupoty a nie mamy go na ważne sprawy (nie żebym napisanie notki uważała za jakąś ważna sprawę, ale tak poprostu mi sie napisało o braku czasu i jakoś mi sie przypomniało no i jest ;p)
no i znowu nie wiem co napisac... mam długotrwały blogowy kryzys.. bo mam tyle do napisania, ale większości nie chce pisać i juz nic nie zostaje ;p
moze jakieś głupoty? dziś jestem zmęczona... bardzo... chce mi sie spac i zaraz idę spać do mojego łóżka w którym pościel jest juz rozkopana i taka bllee bo od niedzieli nie chciało mi sie robić łóżka, więc życze czytajacym dobrej nocy i kororowych snów ;_)
a jutro będzie ważny dzień, mam nadzieję że wszytko pójdzie dobrze ;_) moje małe aniołeczki ;p a za 2 miesiące od jutra DĘBNO! pojadę choćby nie wiem co!
a jak jesteśmy przy tym ile jeszcze zostało... toooo... 17 stycznia będę miała półurodziny czyli będe kończyła 17 i pół lat ;p a za kolejne pół roku bęe dorosła => tzn pełnoletnia ;_) i ta data jest ważna jeszcze z jednego powodu... ja i moje misiaczky... już 3 raz razem!

patrzyłam na początek mojego bloga... jaaaa... jaka głupia gówniara tamte notki pisała ;p teraz jets lepiej, prawda?
ale w tym momencie pozdrawiam Aniulę/Niulę/słoneczko/kroplę-nadziei za to ze jest ze mna na tym blogu od początku ;_)

m0nisia : :