Archiwum sierpień 2004, strona 1


sie 19 2004 o niczym =/
Komentarze: 8

jakos nie mam o czym pisac...

a jak mam, to nie chce o tym pisac tu...

zastanawiam sie nad zmiana... zmiana numeru GyGy, bloga, moze maila... zarwaniem kilku "znajomości"...

ehhh...

nie mam najlepszego nastroju...

humorek zostal popsuty przez pewna osobe, ale troche poprawil go fakt, ze dostalam mailem zdjecie mojej kochanej Oazy =D

dzis nic nie robilam.... nudzilam sie caaaaaly dzien.... =/

wiec jade do babci, co to za roznica czy nudze sie u mnie czy u niej, a jak jestem u niej to ona sie cieszy... a pozatym moja sis kupial sobie dzis gitare i bedzie brzdakac =/ moze zanim wroce to sie jej znudzi =] bede z powrotem za pare dni...

 

znalazlam w necie wiersz... bardzo mi sie podoba, bardzo do mnie pasuje, oto on:

Choć jest mi ciężko, uśmiech gości
Na mojej twarzy przez dzień cały
Tak boję się popełniać błędy
Choć nie ma ludzi doskonałych

Potrafię słuchać zwierzeń, chociaż
Sama nikomu się nie zwierzam
I sama jedna chcę osiągnąć
Cel, do którego zmierzam

Gdy ktoś mnie zrani, liżę rany
I nie potrafię zranić wzajem
Stres, rozpacz, lęki kryję śmiechem
I nikt się na tym nie poznaje

Mam naokoło wielu ludzi
Lecz tak naprawdę są gdzieś "obok"
I nikt dziś nie wie, jak mi ciężko
Żyć ciągle sam na sam ze sobą


Dlatego dzisiaj niosę bliskim
Gorącą prośbę na tych stronach
By ktoś tak czule mnie przytulił
Schował mnie całą w swych ramionach...

 

a tak poza tym to mozna do mnie wchodzic przez alias: m0nisia.c0m.pl  =D fajnie, nie? =D Karola mi pokazala ze tak mozna =D jeszcze raz dzieki =)

pozdrawiam wszytkich =****

m0nisia : :
sie 13 2004 co sie dzieje na tym świecie?
Komentarze: 17

przed chwilą odwiedziła mnie koleżanka

ponad miesiąc sie nie widziałyśmy, to teraz sobie porządnie pogadałyśmy

po opowiadaniu co tam u kazdej z nas, ona zaczęła mi opowiadać co na Rumi słychc...

nadal jestem w szoku po tym co usłyszałam...

jedna koleżanka przeżyła po pijaku swój pierwszy raz... i teraz nie wie, czy przypadkiem nie zostanie mamusią... a chłopaka nawet nie zna....

inna kolezanka, trochę bardziej doswiadczona ma 24 letniego chłopaka (mężczyznę) i klockami to się oni nie bawią...

jeszcze inna parę razy sie sprzedała.. za nowe spodnie....

(piszę o dziewczynach w moim wieku (16 lat))

a koledzy nic lepiej... dwaj bracia, o rok i o 3 lata starsi odemnie szukają lasek, zawożą do domu, robią co trzeba, wymianiają się i bardzo dziękują paniom...

nie będę wyliczać ile osób skosztowało narkotyków... i ile osób już nie może sie od narkotyków uwolić...
o alkocholu nie wspomnę...

i w tym świecie ja...
jak bardzo ja tu nie pasuję...
naiwnie dumna z tego że narkotyki i sex jeszcze przedemną...
że piję wtedy kiedy chcę a nie kiedy musze...
i pytam samej siebie czy to ze mną jest coś nie tak, że to, co oni robią dla mnie jest niewyobrażalne?

m0nisia : :
sie 13 2004 Bez tytułu
Komentarze: 3

już jestem w domciu =)

wypocząta, opalona...

muszę przyznać ze bylo trochę nudno... ale itak bylo oki =]

przeczytam 4 ksiazki, poplywalam, pospalam =]

a dzis popsula sie pogoda =/ chce zatrzymac slonce, chociaz na moim blogu i dlatego zmianilam szablon, jak wam sie podoba?

teraz juz raczej do konca wakacji bede w domu, zapraszam do odwiedzania mnie =)

 

dostalam zdjecie z rekolekcji =) co prawda tylko jedno, ale za to jakie =]

i list od kolezanki, ktora poznalam wlasnie na rekolekcjach

i co chwile dostaje smsy i sygnalki od ludzi z rekolekcji

pamietaja o mnie =) to mile =)

m0nisia : :
sie 07 2004 jadę sobie...
Komentarze: 9

jadę

nie bedzie mnie przez parę dni

odpocznę...

jak wrócę to będę =D

m0nisia : :
sie 06 2004 dzień za dniem
Komentarze: 8

wakacje, wakacje...
mija dzień za dniem a jeden podobny do drugiego
ale jest fajnie =D
spędzam miło czas w miłym towarzystwie
chociaż baaaaaardzo tęsknię za ludźmi z relokekcji to jest oki


prawie oki...
bo jest taka jedne sprawa która nie daje mi spokoju...
pewna osoba, która sie tak bardzo zmieniła...
która nawet nie widzi swojej zmiany....
o którą baaardzo sie martwię
ale jak sama stwierdziła, nie mam po co sie o nia martwić =/
nie będę sie naprzykszać... jej życie.... jej sprawa....
boję sie tylko, że stanie sie cos takiego, jak w kwietniu....
ale.... co ja mogę... ?
ehhh... nie ważne...

m0nisia : :