Komentarze: 6
ostatnie dni minęły pod znakiem żałoby narodowej
u mnie pod znakiem dużej ilości modlitwy
prawie codziennie byłam w kościele
i prawie codziennie wracałam do domu duuuuuużo później niż zwykle i byłam o wiele za bardzo zmęczona
ale opłacało sie
wczoraj odbył się w Rumi Marsz Młodzieży dla Papieża
(latałam koło niego dwa dni, ale ogóle sie udało)
i cała reszta obchodów zwiazanych z uroczystościami przedpogrzebowymi
dopiero dziś miałam czas żeby wyspać się i odpocząć w domu
ale zaraz znowu wychodze, tym razem do Gdyni na podobne obchody ku czci Ojca Świętego
^^^^^^^^^^
mój żal, spore rozbawianie ale również wkurzenie wywołały usłyszane wczoraj dwie wypowiedzi (obie baaaardzo podobne do siebie) mniejwiecej takie: "k**** zamknij się bo chcę sie k**** modlić" <<< masakra