Archiwum 06 października 2004


paź 06 2004 dla mnie wlasnie zaczal sie wekend =D
Komentarze: 9

jutro obchodzimy 50-lecie Miasta Rumi i jako radna MRMR musze wszędzie być i nie ide do szkoly =D no ale za to musze czytac to o czym juz pisalam, stojac tylem do wszytkich ludzi i nadal nie umiem powiedziec Nepomucena =]

w piatek też nie ide do szkoly, bo jedziemy na wycieczke integracyjna =) do lasu =) bedzie zimno i mokro, ale co tam =]

jak wracalam do domu to spotkalam Matiego ze starej klasy... wlasnie wracal z wycieczki integracyjnej swojej nowej klasy, stwierdzil ze bylo wypasnie, lepiej niz z nasza kochana3a =/ mimo calej sympatii do nowej klasy to ja napewno nigdy nie powiem ze bylo lepiej niz z kochana3a....

chyba nikogo mocno nie zdziwi, jak napisze ze znowu probowalam sie zapisac na angielski i znowu mi sie nie udalo... wczoraj i przed wczoraj tez bylam =] z kazda wizyta jestem coraz blizej zaczecia chodzenia na zajecia, ale.... to jeszcze troche potrwa.... gdyby nie to ze na angielskim w szkole sobie nei radze i z pierdol dostalam 2 to juz dawno bym zrezygnowala....

dzis widzialam "moja ulubiona kolezanke" z bylej klasy... AP.... tak mnie zaskoczyla wysiadajac z autbusu jak akurat przechodzialm, ze nawet jej pomachalam... musze przyznac ze nie wygladala najgorzej... oczywiscie z moooooocnym makijazem, ale reszta byla spokojna i calkiem calkiem... zupelnie jak nie ona....

aaaaaaaa......

przed chwila zaczela sie wywiadowka... na ktora pojechal TATA, a trzeba zaznaczyc ze przez cale 10 lat mojej edukacji w podstawowce i w gim tata byl w szkole RAZ =/ napewno bedzie sie czepial o wszytko co babka powiedza na wywiadowce, oczywiscie uwazajac ze wszytko to moja wina i ze to tylko i wylaczenie ja wszytko robie, a w tej klasie jestem naprawde spokojna, nie gadam duzo na lekcjach ani nie zrobilam nic glupiego ani dziwnego....

m0nisia : :