Komentarze: 5
ja nie wiem co sie dzieje.... boshe... jak tak sobie mysle.... to mi sie wydaje ze chce sie z nimi pogodzic....
wiem jak one mnie skrzywdzily... jak to bolalo... i boli nadal... ale w piatek bylam w takim stanie, ze gdyby podeszly, to bym sie pogodzila... Ada podeszla i jest "oki"
przeraza mnie to... z jednej strony chce zeby nasze stosunki przynajmiej w kalsie byly jako takie normalne... ale jak moglabym sie z nimi pogodzic po tym wszytkim (nie wiecie o wszytkim, bo nie chce do tego wracac)
wczoraj jak mnie nie bylo, to Pudyszakowa byla u mnie... pewnie chciala pogadac....dobrzez ze mnie nie bylo, dzieki :* Aniula ze mnie wyciagnelas, a jak przydzie jeszcze raz.... co ja mam robic??
;((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((
co mam zrobic?? splawic ja czy nie??