koniec kochanej 3a
Komentarze: 8
no i juz po...
juz koniec...
juz nie istnieje moja kochana klasa 3a....
tak mi jakoś dziwnie....
zakonczenie bylo takie nudne, takie bezpluciowe... na apelu dostałam najwięcej nagród =] ale nie bylo nic, co by wywolalo w nas placz.... adnych wspomnien zadnych takich wielkich porzegnan... nawet przemowienie ktore mowil Kuba Warmuz bylo takie mało romantyczne... ja chciałam mowić przemowienie, ale za pozno napisałam... troche romanticy sie zrobilo jak dziewczyny zaczęły spiewać piosenki... były: "rzeka marzeń", "zły czas" i "chcę tu zostać" na kazdej z nich juz juz prawie ryczałam ale zaczynalam spiewać i szalec i łzy mi przechodziły... beka byla, bo samorzad zrobil taka ankiete i byly przeznawane nagrody np dla najlepszego organizatora (ja =]) i dla najladniejszej dziewczynyu, chlopaka, dla najwiekszego gaduly, spoznielskiego, dowcipnisia itd i przy tym niezle beki odchodzily, bo NIKT nie znal wczesniej wynikow i byly wielkie zaskoczenia =]
w klasie to juz w ogole było nudno, zadnego calowania, zadnych usciskow, zadnych porzegnan... tylko wychcia nam dala wszytko to co miala i poszlismy... tak normalnie, jak codziennie wychodzilismy ze szkoły... tak bez swiadomosci ze to juz koniec, ze juz nigdy wiecej tam nie wrocimy... =/ poumawiałam sie w wieksza czescia moich znajomych, ze zadzwonimy, kiedy się spotkamy itd i kazdy poszedl w swoja strone... Karola mowi ze moze to i lepiej, bo jakbysmy sie porzegnali, to by bylo porzegnanie takie na cale zycie, ale my sie nie porzegnalismy, więc musimy sie spotkac =]
narobiłam pelno zdjec i popowieszam sobie na scianie =] zebym pamietała jak oni wszyscy wygladali =]
i tak zakonczenie minelo z usmiechem, spokojnie i wrecz nudno... dopiero pozniej tak sie dziwnie poczułam.... tak smutno... tak jakby mnie wyrzucili z domu... ja w tej szkole spedzilam tyyyyle lat... o byl moj drugi dom... a teraz musze sobie szukac innego miejsca... bardzo sie boje liceum...
PS jak widac mam nowy szablonik =] tylko czy ktos juz takiego nie mial??
Dodaj komentarz