lis 11 2004

jakos...


Komentarze: 6

co u mnie?

jakos leci...

mam pelno nauki... ale i tak prawie wcale sie nie ucze... nie mam czasu ani ochoty =D

ale dostalam 4+ z bioli =D jednego punkta brakowalo mi do 5 =/

jestem zmeczona... i chyba znowu chora....

jak zwykle nic mi sie nie chce i dzis robie sobie dzien nic nie robienia =D

BEDE ROBIC NIC, NIC BEDE ROBIC =D

 

a wczoraj...

razem z czescia mojej klasy przygotowywallismy akademie z okazji 11 listopada, pani od polskiego miala wizje... i wg tej wizji byla ta akademia... to ze nikt nie widzial w tym sensu to juz inna sprawa =] ja bylam panem =D mialam garniutr taty (jejQ... dorze ze nie jestem facetem... jejQ.... jak te ciuchy sie dziwnie ubiera... i jak w tym niewygodnie =]) i mialam narysowane wasy i brode i czytalam sobie gazetke i mialam parasol i byla beka =D ogolenie apel nie wyszedl za dobrze, bo do udzialu zglosili sie ochotnicy... i tak np narrator nie mowil zbyt wyrazie i sie jakal =/ ale co tam =D

jak sie wszytko skonczylo to mialysmy 10 min do kolejki, to stwierdzilysmy z Magda ze zdazymy i pobieglysmy, ja nie zmylam nawet tych wasow i brody, i tak wracalam do domu =D ale co tam =D Magda miala buty na szpilce i jak tak sobie bieglysmy to Ona wpadla w taka kratke na ulicy i zrobila nastepny krok i kratka poszla razem z nia <lol2> ale byla z niej beka, normalnie nie mogalm, pelno ludzi w kolo sie zatrzymalo i wszyscy toczyli beke =D tylko my tak umimy =D

a pozniej bylam na polowinkach LO 1 w Rumi w Galaxy =D bylo calkiem fajnie =D teraz mnie wszytko boli =D

m0nisia : :
aGuLa
11 listopada 2004, 21:16
=]
Karola
11 listopada 2004, 20:44
Haa no to beka z was:P u nas tez byla akademia jakas tam... usiadlam se przed kolego myslalam ze bedzi beka i poukam sie fizy a tu dupa bo przedemna usiad moj nauczyciel z polaka!!! aaa grrr ale kit sprawdzian mi poszedł gut mam taka nadzieje:D a mi ostatnio 0,5 pkt brakowało do 4:/
11 listopada 2004, 15:38
hahaha to widze, ze niezle kabarety odkrecacie :P
11 listopada 2004, 15:08
Niom, fajnie, że ci sie podobaly polowinki:D
11 listopada 2004, 14:34
A ja byłam na dysce w oratorium i też było fajnie:-) A do Galaxy to mama by mnie nie puściła hehe;-). To widzę, że tam musiałbo być super, może kiedyś się tam wybiorę :-). Hehe mOnisia ja myślałam, że jak ta dziewczyna weszła w kratkę to sobie obcasa złamała, a tu cała kratka za nią poleciała:D Śmiesznie to musiało wyglądać. Pozdrawiam was:*
-AniuLkA-
11 listopada 2004, 14:06
Na połowinkach mojej szkoły? :P Hehe, ja też byŁam...A o ktÓrej się zmyŁaś, bo jakoś potem Ciebie nie widziaŁam...:) Ja byŁam do samego końca, jak DJ powiedziaŁ że to już koniec :P Zajebista zabawa... 7 godzin na parkiecie ;D Tylko że ja si zaVsze na te podwyższenia pchaLam i do kLatki:P

Dodaj komentarz