fAjNy DziIeŃ
Komentarze: 1
fajnie dziś było... tak dość ciekawie :DD spałam do 11.... później nic nie robiłam... ale jak już sie ruszyłam z domku beka sie zaczęła.. :DDD najpierw byłam z aNiULKą w kościółku u spowiedzi... boshe jakie kolejki długie były... i jeszcze takie loodki co raz na rok do spowiedzi chodzą się przed nami ustawiły.... a aNiULKa cały czas gadała... :DD ona jest gorsza odemnie, a to sie naprawdę żadko spotyka... taka babka się na nas cały czas gapiła i ja ją uciszałam... a ona cały czas nawija... :DDDD
później poszłyśmy na stadion looknąć czy jest lodowisko... i nie było... :DD Alinka mi wysłała smska gdzie jestem... heh zupełnie jak Kluadia.... i poszłyśmy z Anią do mnie i przed blokiem zrobiliśmy sobie bitwe na śnieżki... chyba z pół godziny lataliśmy przed blokiem, rzucaliśmy się, myliśmy, biegaliśmy i beka była... jak siedzieliśmy u mnie to Mazanowi odbijało... on wyjął drzwi z zawiasow... i wtedy moja mama przyszła i wyśmiała go... czy on jakiś mało inteligenty jest ze drzwi z zawiasów wyjmuje... i czy sie zachować nie umie... :DDD BEKA!! później poszliśmy odprowadzić Anię, Czesiu wylazł z nami, ale przyjechali jego koledzy i on z nimi pojechał i my mieliśmy podobno na niego czekać... Piotrkowi powiedział... podobno.... ale nam Piotrek powiedział ze Czesiu pojechał do domu i my poszliśmy Anię odprowadzić... a Czesiu czekał na nas przed blokiem... a nam ponad pół godziny zeszło w tą i spowrotem... a on czekał.... :DDDD
fajny był dziś dzionek.... przynajmiej nie był nudny... i w końcu snieg wypróbowałam... i wierzcie mi, to prawdziwy snieg, nie żadna podróbka!!
Dodaj komentarz