dziś
Komentarze: 4
dziś płakałam w kościele...
to chyba najgorsza oaznaka mojej słabości...
bo płakałam przy osobie która zna mnie chyba najsłabiej... mimo tego zę ostatnio spędzam z nia chyba najwięcej czasu
smutno mi z tego powodu ze Ojciec Święty nie żyje, ale moim zdaniem tam gdzie jest teraz jest mu lepiej, jest w niebie, a tam nie ma bólu, juz nie cierpi
Karol Wojtyła, Jan Paweł II, Paież w pełni pzeżył swoje życie, był do końca człowiekm, pozostanie w sercach wielu, jako wzór i autorytet, jego wciąż aktualne słowa będą wciąż żywe, pamięć o nim nigdy nie umrze, pamieć o nim będzie zyła wiecznie
zaczełam płakać bo nie mogłam przestać myśleć o Pawle, dzis jest pierwsza rocznica jego śmierci, minął już cały rok
tak bardzo smutny jest fakt, że On nie zdążytł w życiu nic zrobić, nic z czego można by go pamietać, tylko to że był, to tak mało, dla mnie to wystraczy zeby pamietać, ale ile jeszcze osób pamieta? 5? 10?
boję sie że to za mało, że jeszcze trochę i pamięć o nim zupełnie zginie
dlatego znowu płaczę...
To my musimy sprawić, by pamięć nie zaginęła.W takich chwilach, wracają Ci co odeszli...i moj..Kubuś\"bambo\";([*]
WierzyŁam do samego końca......
Trudno jes pogodzis sie ze smiercia... a i tłmaczenia tam bedze mu lepiej tez nie podnosza nas na duchu... bo od teraz kazde spojrzenei w przyszłości przeszłość sprawia ból bo nie ma tam tej osoby...
śmierc Pawła... tak to już rok... a mogło by sie wydawać ze jeszcze wczoraj mijało sie go na korytarzu...
smierci nagłe nie spodzewane przyprawiaja w nas wiele zlości i żalu...
Dodaj komentarz