co u mnie?
Komentarze: 3
mija dzien za dniem....
wszytko leci w szalonym pedzie... chwila za chwila....
w cigu dnia szkola albo MRMR popoludniu GyGy a wieczorem proby do bierzmowania w kosciele....
w szkole czuje sie dziwnie.... ze wzgdledu na "takiego jednego" nie moge znalezc dla siebie miejsca.... prawie z nikim nie rozmawiam, woze sie tylko i krece beke z takimi kilkoma z klasy.... na lekcji tez ciagle cos robimy i wychcia jest na mnie wkurwiona i puszcza jakies glupie gadki o ocenie z zachowania.... =/
MRMR z kilku przyczyn pozostawie bez komentarza
GyGy i ogolnie caly net mnie wybitnie wkurza!! nic tylko siedze przed tym kompem... ale nic innego nie mam do roboty... =/ a jak czytam niktore blogi to tylko mi sie ryczec chce.... ehhh....
a w kosciele siedze do nocy.... a itak sie tam tylko wyglupiamy i sie bijemy... (no wlasnie, jak to boli... a wczoraj wymyslily taka beke, zeby sie wszytkie na mnie obrazily...=p same gooopki w tej mojej klasie =p) ja na tym bierzmowaniu pewnie sie nawet nie pomodle, bo caly czas jest beeeka.... =p
Dodaj komentarz