sie 13 2004

co sie dzieje na tym świecie?


Komentarze: 17

przed chwilą odwiedziła mnie koleżanka

ponad miesiąc sie nie widziałyśmy, to teraz sobie porządnie pogadałyśmy

po opowiadaniu co tam u kazdej z nas, ona zaczęła mi opowiadać co na Rumi słychc...

nadal jestem w szoku po tym co usłyszałam...

jedna koleżanka przeżyła po pijaku swój pierwszy raz... i teraz nie wie, czy przypadkiem nie zostanie mamusią... a chłopaka nawet nie zna....

inna kolezanka, trochę bardziej doswiadczona ma 24 letniego chłopaka (mężczyznę) i klockami to się oni nie bawią...

jeszcze inna parę razy sie sprzedała.. za nowe spodnie....

(piszę o dziewczynach w moim wieku (16 lat))

a koledzy nic lepiej... dwaj bracia, o rok i o 3 lata starsi odemnie szukają lasek, zawożą do domu, robią co trzeba, wymianiają się i bardzo dziękują paniom...

nie będę wyliczać ile osób skosztowało narkotyków... i ile osób już nie może sie od narkotyków uwolić...
o alkocholu nie wspomnę...

i w tym świecie ja...
jak bardzo ja tu nie pasuję...
naiwnie dumna z tego że narkotyki i sex jeszcze przedemną...
że piję wtedy kiedy chcę a nie kiedy musze...
i pytam samej siebie czy to ze mną jest coś nie tak, że to, co oni robią dla mnie jest niewyobrażalne?

m0nisia : :
http://www.blogi.pl/blog.php?blo
13 sierpnia 2004, 20:39
:) staram sie byc soba, moja abstynencja wsrod znajomych jest akceptowana,nawet jesli nie-moje prawo wyboru:)
13 sierpnia 2004, 20:23
Czasami tez sie zastanawiam ale ja bede soba. NIe obchodzi mnie ze inni biore i chleja.. nie zmarnuje sobie zycia. Na szcescie odnalazlam pare osob ktorzy sa podobni do mnie :) Ciezko zachowac swoje zasady ale to jest mozliwe:)

Dodaj komentarz