kwi 16 2005


Komentarze: 7

niech ktoś zatrzyma w reszcie czas... ja wysiadam....

powroty do domu dawa razy po 21 i raz po 22 w tym tyg (nie zeby z kadś, ale poprostu... ) wcale nie są śmieszne... mnie przynajmniej nie bawią...

a wyspać sie też oczywiscie nie można... juz o 10 rano w sobotę (jedyny wolniejszy dla mnie dzień) zaczyna sie marudzene że mam wstawać =/

jestem wkurzona =/

m0nisia : :
16 kwietnia 2005, 20:52
heh.. nie chce Ciebie dobić.. ale ja tak zazwyczaj wracam do domu, a dzisiaj wstałam o 8, bo mnie obudził kolega smsem.. tak więc... nie jest jeszcze najgorzej.. trzymaj sie..
żyleta=)
16 kwietnia 2005, 19:51
a mnie dziś o 6 probowano do bankomatu wysłać... noo napewnooo! wiec wiem co czujesz!:D pzdr!
madelle
16 kwietnia 2005, 19:07
a ja w sobotę wstaję zawsze o siódmej... :D
16 kwietnia 2005, 18:08
Ja tesh jestem przewaznie wkurzona jak mnie ktos zbudzi wtedy, gdy nie ma! :p
Młody_15
16 kwietnia 2005, 16:05
Pomysl ze za 69 dni sie zaczniemy normalnie wysypiac :D
NieZnajomaaa
16 kwietnia 2005, 15:36
Spokojnie ;) dłuższy dzień będziesz miała...
16 kwietnia 2005, 14:26
ano zawsze ktos sie znajdzie do marudzenia

Dodaj komentarz